Z internetu wzięte ...

Cześć . Dzisiejszy post chciałam poświęcić śmiesznym 

historyjkom z internetu wzięte ;) 

No to tu macie parę takich :

- Dzisiaj w szkole okazało się, że mój nauczyciel od angielskiego ( w którym kochałam się od pierwszej klasy  - najprzystojniejszy I najbardziej zadbany) się rozwodzi! Byłam tak bardzo szczęśliwa (jednak nie bardziej niż później zażenowana) gdy dowiedziałam się że powodem jego rozstania z żoną jest to, że przyłapała go w łóżku z jakimś znajomym lekarzem.(A coś ostatnio chorował ). 

- mama przyjechała po mnie autem pod szkołe. Odłożyłam plecak do auta. Powiedziałam że pobiegnę do sklepu żeby kupić picie. Ze swoją (!) kasą ok 10 zł pobiegłam do sklepu. Kupiłam 2 l 7-upa w jednej butli :) Biegłam, nagle z rąk butla spadła na ziemię. Upadek spowodował pęknięcie z giga ciśnieniem. Biegnąc do auta opryskałam kobietę i jakieś dzieci. Mama myślała, że to strażacy leją wodę. I 6 złoty poszło w błoto i to dosłownie. :( ;p

- Robiliśmy zakupy z żona w Auchan, była fajna promocja na papier toaletowy, którego używamy na co dzień, więc postanowiliśmy, że kupimy na zapas. Po zapłaceniu w kasie udaliśmy się do wyjścia, żona zaszła jeszcze do apteki aby uzupełnić nasza domową apteczkę. Niewiele myśląc, trzymając papier toaletowy pod pachami poprosiła między innymi o środek na biegunkę!!! Mina ludzi stojących obok niej w kolejce masakryczna!! Brak Słów!

Myślę że , wam 

się podobało ;)

Pozdrawiam !

Jessie ;33